„Nie mów zła” to thriller wyreżyserowany przez Jamesa Watkinsa, który przenosi widzów do idyllicznej wiejskiej posiadłości w Wielkiej Brytanii. Główne postacie stanowi amerykańska rodzina, która zostaje zaproszona na weekend do tej malowniczej lokalizacji przez poznaną wcześniej na wakacjach brytyjską rodzinę. Co na początku wydaje się być wymarzonym wypoczynkiem, powoli przekształca się w przerażający koszmar. Film buduje napięcie poprzez subtelne, ale niepokojące wydarzenia, które stopniowo wychodzą na jaw, odsłaniając mroczne sekrety gospodarzy. Atmosfera urokliwej posiadłości w zestawieniu z narastającym napięciem stanowi idealne tło dla rozwijającej się intrygi. Watkins, znany z umiejętności tworzenia klimatycznych thrillery, z powodzeniem udaje się zbudować tu atmosferę niepokoju i zagrożenia. Podobieństwo z oryginalnym filmem, na którym najpewniej „Nie mów zła” się wzoruje, wzbudza mieszane uczucia wśród widzów. Wielu z nich, jak np. użytkownik „lew890” czy „duzyeszesz”, zauważa, że adaptacja jest niepotrzebna i wręcz zbędna, skoro oryginalne dzieło sprzed dwóch lat nadal jest świeżo w pamięci odbiorców. Z tego, co pisze „dongwidon”, mocną stroną filmu jest jego przemyślana konstrukcja oraz powolne przekraczanie granic, które może jednak tracić na wartości przy kolejnym oglądaniu z uwagi na przewidywalność finału. Komentarze „sally_storm” i innych użytkowników także rzucają cień na niegramatycznie przetłumaczony polski tytuł, wskazując na jego słabość oraz niezgrabne dostosowanie do lokalnego rynku. Pomimo krytyki dotyczącej niemal niepotrzebnego remake’u, film może znaleźć swoich odbiorców wśród tych, którzy cenią trzymające w napięciu thrillery i mniej są zaznajomieni z oryginalnym materiałem. Na pewno warto zwrócić uwagę na atmosferyczny klimat, charakterystyczne dla Watkinsa budowanie napięcia oraz mroczne sekrety, które stopniowo wychodzą na jaw, sprawiając, że „Nie mów zła” to pozycja godna uwagi dla fanów gatunku.