W "Terrifier 3" reżyser Damien Leone ponownie wprowadza widzów w mroczny i brutalny świat, w którym klaun Art posunie się do wszelkich okropności, by spełniać swoje krwawe żądze. Ten trzeci film z serii obiecuje kontynuować tradycję przerażających i intensywnych scen, jakich oczekuje się od krwawego slashera. Akcja toczy się w sennym Miles County, w momencie, gdy miasteczko przygotowuje się do świąt. Niestety, niezapowiedziane pojawienie się Arta, wspieranego przez tajemnicze siły, wprowadza chaos i grozę. Jego nowym wspólnikiem w zbrodni staje się niezrównoważona kobieta, która podobnie jak on, nie zna ograniczeń w swoim okrucieństwie. Razem rozpętują terror, zniesławiając nawet tradycyjne symbole świąteczne, jak Święty Mikołaj, w przytłaczającym morzu przemocy i bólu. Centralną postacią, która stanowi opozycję dla potwornej pary, jest Sienna. W przeszłości udało jej się obecnie nieżyjącemu-Arte'owi odebrać życie, ale mroczne moce przywróciły go do życia, co zmusza ją, by raz jeszcze stanęła do walki. Sienna przechodzi przez osobistą tragedię, ale teraz jej zadaniem jest nie tylko poradzić sobie z bolesną przeszłością, ale także stawić czoła uzbrojonemu w nowe moce Arcie i jego wspólniczce. Film, mimo że nie pasuje do konwencji świątecznych wyciszeń i radości, trzyma widzów w napięciu i prowadzi ich przez gęstą atmosferę grozy. Choć jego stawka w stylu gore nie przypadnie do gustu każdemu, fani serii i gatunku horroru mogą liczyć na intensywne doznanie pełne napięcia. Oczekiwane jest również, że muzyka i charyzmatyczna gra aktorska przykują uwagę widzów, mimo że nie każdemu przypadnie do gustu poziom brutalności pokazywany na ekranie.