"WROOKLYN ZOO" to emocjonująca opowieść o miłości, dorastaniu i trudach przezwyciężania społecznych barier. W centrum fabuły znajduje się osiemnastoletni Kosa, uznawany za najlepszego skejtera we Wrocławiu, który marzy o wygraniu prestiżowych zawodów deskorolkowych i wyjeździe do Los Angeles. Jego uporządkowane życie wywraca się do góry nogami, gdy spotyka Zorę, romską dziewczynę pełną pasji i tajemniczości. Relacja z Zorą wprowadza do świata Kosy falę nowych emocji, ale przede wszystkim wystawia na próbę jego determinację i gotowość do obrony swoich uczuć. Zderzenie dwóch odmiennych światów – pełnego marzeń i problemów młodzieńca oraz ograniczonej przez rodzinne tradycje romskiej dziewczyny – wydaje się iskrzyć dramatyzmem. Ich miłość rozwija się w scenerii miasta, którego ulicami rządzą brutalne gangi, co dodaje dodatkowej warstwy niebezpieczeństwa i napięcia. Reżyser Krzysztof Skonieczny, znany z dążenia do wykreowania wizualnie interesujących filmów, zdaje się ponownie sięgać do elementów charakterystycznych dla jego stylu – dynamicznego montażu i muzyki jako ważnego elementu narracji. Niemniej jednak, jeśli wierzyć komentarzom widzów, nie wszyscy są przekonani o autentyczności stworzonego przez niego świata. Szczególnie krytyczna była uwaga dotycząca autentyczności portretu subkultury skinheadów we Wrocławiu oraz naturalności gry aktorskiej odtwórcy głównej roli. Choć "WROOKLYN ZOO" nie broni się przed zarzutami o próbę kreacji pseudo ambitnego kina, nie można odmówić mu odwagi w poruszaniu tematów dotyczących miłości ponad podziałami i dojrzewania do walki o własne wartości. To film, który podejmuje się wyzwania ukazania, jak młodzi ludzie konfrontują się z uprzedzeniami i stają do walki o swoją przyszłość. Czy uda im się oszukać przeznaczenie mimo przeszkód, które napotkają na swojej drodze, dowiemy się po premierze w 2024 roku.