**Stranger Things** to serial dramatyczny, który zyskał uznanie za swoje umiejętne połączenie elementów nostalgii lat 80., science fiction i horroru. Fabuła rozpoczyna się w prowincjonalnym miasteczku Hawkins w stanie Indiana, gdzie w tajemniczych okolicznościach znika dwunastoletni Will Byers (Noah Schnapp). To jest początek serii dziwnych i niebezpiecznych wydarzeń, które trapią miasteczko i jego mieszkańców. Zaginięcie Willa prowadzi do gorączkowych poszukiwań, które angażują jego zdesperowaną matkę Joyce (Winona Ryder), oraz miejscowego szeryfa Jima Hoppera (David Harbour). Jednak to przyjaciele Willa, Mike (Finn Wolfhard), Dustin (Gaten Matarazzo) i Lucas (Caleb McLaughlin), wydają się być kluczowymi postaciami w odkrywaniu prawdy. Podczas swojej misji spotykają zagubioną dziewczynkę o imieniu Eleven (Millie Bobby Brown), która posiada nadprzyrodzone zdolności i staje się centralnym elementem tej tajemnicy. Serial wyjątkowo dobrze balansuje między osobistymi dramatami bohaterów a szeroko zakrojonymi wątkami nadprzyrodzonymi. Jego wielowarstwowa fabuła nie tylko chwyta widza za serce, ale również stwarza atmosferę nieustannego napięcia i tajemnicy. W tle mamy do czynienia z tajnymi eksperymentami rządowymi oraz groźnymi siłami nadprzyrodzonymi, co dodaje intrydze dodatkowego wymiaru. Pierwszy sezon, który rozgrywa się w 1983 roku, jest sentymentalną podróżą do epoki, w której każda decyzja ma swoje konsekwencje i każde zdarzenie jest kluczowe. Drugi sezon, dziejący się rok później, pokazuje, że zagrożenie nie zniknęło, a wręcz przeciwnie, staje się jeszcze bardziej niebezpieczne. Trzeci sezon to lato 1985 roku, kiedy to bohaterowie wkraczają w nowy etap swojego życia, próbując jednocześnie radzić sobie z nadciągającym złem. Oprócz wciągającej fabuły, "Stranger Things" jest także hołdem dla popkultury lat 80., co docenili widzowie dorastający w tamtych czasach. Serial liczy na subtelne nawiązania i "mrugnięcia okiem" do dawnych produkcji filmowych, co stanowi gratkę dla koneserów kina tamtej epoki. Choć serial zdobył ogromną popularność i wpisał się w kanon współczesnych klasyków, znajdują się również głosy krytyczne. Niektórzy widzowie zarzucają mu zbytnią schematyczność oraz powielanie znanych motywów z horrorów i filmów science fiction. Pomimo tego, "Stranger Things" jest produkcją, która zasługuje na uwagę i z pewnością zadowoli zarówno miłośników pełnych napięcia opowieści, jak i tych, którzy z sentymentem wracają do dawnych lat.